Czas oczekiwania na Sportage V
Regulamin forum
link
link
Re: Czas oczekiwania na Sportage V
No właśnie jest tak trochę, że coś nie jest przydatne do momentu, w którym nie okaże się ten jeden raz przydatne, hehe.
Dasz znaka na priv ile brutto Ci wyszedł ten konfig?
U mnie zamówienie to HEV BL FWD - full minus harman kardon.
Dasz znaka na priv ile brutto Ci wyszedł ten konfig?
U mnie zamówienie to HEV BL FWD - full minus harman kardon.
-
- Posty: 2
- Rejestracja: 02 cze 2022, 12:05
- model samochodu: Ceed , Sportage, Stonic, Procced i Sportage V
Re: Czas oczekiwania na Sportage V
Nie doczytałam ja mam zamówioną AWD dlaczego ? ponieważ miałam Sportage poprzedniej wersji bez tej opcji i teraz stwierdziliśmy że ma mieć wszystko żeby potem nie żałować/
-
- Posty: 18
- Rejestracja: 31 maja 2022, 13:19
- model samochodu: Sportage V PHEV Gt-Line
Re: Czas oczekiwania na Sportage V
Skoro już i tak się zrobił trochę offtop w tym temacie, to poruszę jeszcze jedną kwestię. Przeglądam sobie ten temat i wydaje mi się, że jest bardzo mało zamówionych PHEVów. Czy po prostu nie mamy na forum ludzi którzy się chwalą takimi zamówieniami, czy może PHEV nie jest popularnym wyborem w naszym kraju? Ktoś z zamawiających HEV rozważał plug in i jeśli tak, to czemu jednak wybraliście zwykłą hybrydę?
-
- Posty: 1123
- Rejestracja: 21 mar 2020, 13:55
- model samochodu: Sportage V, 1.6 T-GDI 230 KM 6AT AWD HEV, wersja BL, kolor H8G (Dark Penta Metal), AE+, HAR, LTH, PNS, HAK wertykalny, produkcja lipiec 2022
Re: Czas oczekiwania na Sportage V
Przede wszystkim zbyt duża różnica w cenie. Kiedyś liczyłem, że aby się zwróciła trzeba by przejechać grubo ponad 200 tys. km. A HEV po moich górkach i jazda dziennie około 110 km jest zupełnie wystarczający. Żona jeździ Niro HEV i na tej trasie spala nawet poniżej 4 litrów, więc Sportage powinno spalać max do 6 litrów. I mnie to satysfakcjonuje.krzysztofer7 pisze: ↑02 cze 2022, 15:05 Skoro już i tak się zrobił trochę offtop w tym temacie, to poruszę jeszcze jedną kwestię. Przeglądam sobie ten temat i wydaje mi się, że jest bardzo mało zamówionych PHEVów. Czy po prostu nie mamy na forum ludzi którzy się chwalą takimi zamówieniami, czy może PHEV nie jest popularnym wyborem w naszym kraju? Ktoś z zamawiających HEV rozważał plug in i jeśli tak, to czemu jednak wybraliście zwykłą hybrydę?
Drugie auto: KIA NIRO HEV 2020, full opcja, brązowa skóra.
Re: Czas oczekiwania na Sportage V
Sprawa jest prostsza - nikt się nie chwali PHEV, ponieważ do Polski jeszcze żaden PHEV nie dojechał… Na jednej z polskich grup na FB ktoś kilka tygodni temu pochwalił się PHEV-em, wzbudzając małą sensację - ale szybko okazało się, że mieszka w Holandii.krzysztofer7 pisze: ↑02 cze 2022, 15:05 Skoro już i tak się zrobił trochę offtop w tym temacie, to poruszę jeszcze jedną kwestię. Przeglądam sobie ten temat i wydaje mi się, że jest bardzo mało zamówionych PHEVów. Czy po prostu nie mamy na forum ludzi którzy się chwalą takimi zamówieniami, czy może PHEV nie jest popularnym wyborem w naszym kraju? Ktoś z zamawiających HEV rozważał plug in i jeśli tak, to czemu jednak wybraliście zwykłą hybrydę?
Re: Czas oczekiwania na Sportage V
Duża różnica w cenie? Między HEV a PHEV to 20.000 PLNnagdob pisze: ↑02 cze 2022, 15:11 Przede wszystkim zbyt duża różnica w cenie. Kiedyś liczyłem, że aby się zwróciła trzeba by przejechać grubo ponad 200 tys. km. A HEV po moich górkach i jazda dziennie około 110 km jest zupełnie wystarczający. Żona jeździ Niro HEV i na tej trasie spala nawet poniżej 4 litrów, więc Sportage powinno spalać max do 6 litrów. I mnie to satysfakcjonuje.
Policzmy - jeśli ktoś rocznie przejeżdża 15.000 km, z czego 10.000 km po mieście (co daje jakieś 40-50 km dziennie przez 5 dni w tygodniu) i ładowałby się nawet na płatnych stacjach w ramach sieci KIA Charge, płacąc po 0,90 PLN za kilowatogodzinę, to w rok na przejechanie „na prądzie” po mieście 10.000 km wyda 1.800 PLN (przy założeniu zużycia energii na zawrotnym poziomie 20kWh/100 km, co wydaje się mocno przesadzone…) zamiast 4.800 (przy podanym wyżej zużyciu paliwa w HEV na poziomie 6l/100 km i cenie 8 zł/litr). Przy takich cenach ta o 20.000 PLN wyższa cena PHEV-a zwróci się przy 70.000 km przebiegu. A przecież - w domu można się naładować 2x taniej, poza tym w wielu miejscach można jeszcze spotkać darmowe ładowarki, poza tym - PHEV też mocniej niż HEV może obniżyć zużycie paliwa w trasie…
Generalnie - jeśli ktoś chce (i może) maksymalnie wykorzystać zalety PHEV-a, nastawi się na to, że gdzie tylko się da będzie ładować samochód, to oszczędności przyjdą o wiele, wiele szybciej niż po 200.000 km.
Poza tym - ta świadomość, że się mniej wydaje na benzynę, która teraz zdaje się napędza finansowanie moze nie tego, co powinna… przemawia nawet bardziej (na razie) niż względy ekologiczne…
Re: Czas oczekiwania na Sportage V
I właśnie dlatego zdecydowałem na Sorento PHEVNOEtatnik pisze: ↑02 cze 2022, 19:11Duża różnica w cenie? Między HEV a PHEV to 20.000 PLNnagdob pisze: ↑02 cze 2022, 15:11 Przede wszystkim zbyt duża różnica w cenie. Kiedyś liczyłem, że aby się zwróciła trzeba by przejechać grubo ponad 200 tys. km. A HEV po moich górkach i jazda dziennie około 110 km jest zupełnie wystarczający. Żona jeździ Niro HEV i na tej trasie spala nawet poniżej 4 litrów, więc Sportage powinno spalać max do 6 litrów. I mnie to satysfakcjonuje.
Policzmy - jeśli ktoś rocznie przejeżdża 15.000 km, z czego 10.000 km po mieście (co daje jakieś 40-50 km dziennie przez 5 dni w tygodniu) i ładowałby się nawet na płatnych stacjach w ramach sieci KIA Charge, płacąc po 0,90 PLN za kilowatogodzinę, to w rok na przejechanie „na prądzie” po mieście 10.000 km wyda 1.800 PLN (przy założeniu zużycia energii na zawrotnym poziomie 20kWh/100 km, co wydaje się mocno przesadzone…) zamiast 4.800 (przy podanym wyżej zużyciu paliwa w HEV na poziomie 6l/100 km i cenie 8 zł/litr). Przy takich cenach ta o 20.000 PLN wyższa cena PHEV-a zwróci się przy 70.000 km przebiegu. A przecież - w domu można się naładować 2x taniej, poza tym w wielu miejscach można jeszcze spotkać darmowe ładowarki, poza tym - PHEV też mocniej niż HEV może obniżyć zużycie paliwa w trasie…
Generalnie - jeśli ktoś chce (i może) maksymalnie wykorzystać zalety PHEV-a, nastawi się na to, że gdzie tylko się da będzie ładować samochód, to oszczędności przyjdą o wiele, wiele szybciej niż po 200.000 km.
Poza tym - ta świadomość, że się mniej wydaje na benzynę, która teraz zdaje się napędza finansowanie moze nie tego, co powinna… przemawia nawet bardziej (na razie) niż względy ekologiczne…
-
- Posty: 243
- Rejestracja: 18 lut 2022, 22:32
- model samochodu: Sportage V HEV 1.6 T-GDI, 230KM, FWD, 6AT, Business Line + PNS + AE+, Lunar Silver
Re: Czas oczekiwania na Sportage V
Uwaga, uwaga! Panie i Panowie.... 18 lutego zamówienie... Był telefon Czyli jeszcze jakieś 2 tygodnie
-
- Posty: 127
- Rejestracja: 01 kwie 2022, 17:30
- model samochodu: Sportage V BL 180km MHEV DCT AEB Blue Flame
Re: Czas oczekiwania na Sportage V
Konkretnie to co zamawiałeś
Sportage V BL 180km MHEV DCT AEB Blue Flame
-
- Posty: 1123
- Rejestracja: 21 mar 2020, 13:55
- model samochodu: Sportage V, 1.6 T-GDI 230 KM 6AT AWD HEV, wersja BL, kolor H8G (Dark Penta Metal), AE+, HAR, LTH, PNS, HAK wertykalny, produkcja lipiec 2022
Re: Czas oczekiwania na Sportage V
No właśnie. Piszesz, że jakbyś robił 40 - 50 km dziennie, to po max 70 tys. by się zwrócił PHEV. Wszystko zależy właśnie od tych ilości przejechanych km. Ja dziennie robię ok. 110 km. Mogę ładować w domu, ale te 60 - 70 km i tak pojadę na benzynie. Robiłem obliczenia około 2 lata temu, więc i cena benzyny była duuużo tańsza. I pomimo, iż mam fotowoltaikę, to i tak musiałbym jeździć około 7 lat żeby się zwróciło. Chyba przesadziłem z tymi 200 tysiącami km, ale też trzeba by było dużo przejechać. Te 200 tys. to liczyłem chyba benzyna (czysta) vs. elektryk. Generalnie dla mnie byłby najlepszy elektryk, no ale cena poraża. Poza tym w trasie ????NOEtatnik pisze: ↑02 cze 2022, 19:11 Duża różnica w cenie? Między HEV a PHEV to 20.000 PLN
Policzmy - jeśli ktoś rocznie przejeżdża 15.000 km, z czego 10.000 km po mieście (co daje jakieś 40-50 km dziennie przez 5 dni w tygodniu) i ładowałby się nawet na płatnych stacjach w ramach sieci KIA Charge, płacąc po 0,90 PLN za kilowatogodzinę, to w rok na przejechanie „na prądzie” po mieście 10.000 km wyda 1.800 PLN (przy założeniu zużycia energii na zawrotnym poziomie 20kWh/100 km, co wydaje się mocno przesadzone…) zamiast 4.800 (przy podanym wyżej zużyciu paliwa w HEV na poziomie 6l/100 km i cenie 8 zł/litr). Przy takich cenach ta o 20.000 PLN wyższa cena PHEV-a zwróci się przy 70.000 km przebiegu. A przecież - w domu można się naładować 2x taniej, poza tym w wielu miejscach można jeszcze spotkać darmowe ładowarki, poza tym - PHEV też mocniej niż HEV może obniżyć zużycie paliwa w trasie…
Generalnie - jeśli ktoś chce (i może) maksymalnie wykorzystać zalety PHEV-a, nastawi się na to, że gdzie tylko się da będzie ładować samochód, to oszczędności przyjdą o wiele, wiele szybciej niż po 200.000 km.
Poza tym - ta świadomość, że się mniej wydaje na benzynę, która teraz zdaje się napędza finansowanie moze nie tego, co powinna… przemawia nawet bardziej (na razie) niż względy ekologiczne…
Drugie auto: KIA NIRO HEV 2020, full opcja, brązowa skóra.