Kia Ceed 1.5 T-GDI - szarpanie podczas równej jazdy

[michal3141]

Po 200 km "pałowania" samochodu na 2 biegu (cały czas na E10) problem z szarpaniem na równych obrotach chyba minął, pytanie na jak długo...
W każdym razie samochód sam z siebie zaleca wrzucenie 6 biegu przy 75 km/h podczas jazdy na 4 biegu mając 2200 obr/min, wygląda na to, że na 5 bieg jeszcze zbyt wcześnie.

Nigdy nie jeździłem zbyt ekonomicznie, w każdym razie spalanie miałem na poziomie 5.0-5.5 litra, czyli znacznie mniej niż podaje producent. Dodam, że jeżdżę głównie wiejskimi drogami, nocnymi porami, dlatego "oszczędzam" m in. na przepuszczaniu pieszych czy staniu w korkach.
Jednocześnie lubię czasem wystartować ze świateł "jak Kubica", no ale gdybym tego nie robił to problem z szarpaniem mógłby pojawić się znacznie wcześniej.

PS: Jazda na znacznie większych obrotach nie wpłynęła znacząco na spalanie, wzrosło w granicach 0.2-0.5 litra na 100 km. Mam 30 km do pracy w jedną stronę, niegdyś spalałem ok. 5 l/100 km, teraz 5.3 l. mimo, że nigdy nie zmieniałem biegów tak często jak zaleca komputer, a niemal zawsze na światłach trochę pogazowałem, ale na krótkim dystansie, max 500 m.

@elmer84 - mówisz o samochodzie z jak "dużym" przebiegiem?

Czasem jestem trochę załamany moim Proceedem. Kolega tu pisze, że nigdy nie jeździł zbyt ekonomicznie i spalanie ma 5-,5,5 litra. Na światłach gazuje. Jak kupowałem 1,6 nie przypuszczałem że będzie tak paliwożerny.
Instrukcja podaje u mnie średnie spalanie 7,4. Stary 1.4 miał 5,9-6,4 na papierze. A mój na trasie 7,4 osiąga tylko jak jadę poniżej 90 km/h nie wyprzedzając Tirow. Jak jadę normalnie to na trasie 9 litrów a jak poszaleje spod świateł i dynamicznie wyprzedzam to 10-11,5 średnio dodam na trasie nie w mieście.
Tem silnik 1.5 ze spalaniem 5 litrów w trasie to rewelacja. Uważam, że nie ma podobnego silnika o mocy 160 km z takim spalaniem. Szkoda, że wtedy nie zaczekałem z kupnem. No ale kto w 2020 spodziewał się wojny i tych cen paliwa. Macie wielkie szczęście mając auta spalające 5 litrów na 100 km.
Jedynie kiedyś moja Megane 1,5 dci ale ona miała 85 kM to spalała poniżej 5 litrów w trasie. A tu proszę możne zrobić super oszczędny silnik. Gratulacje dla posiadaczy

Nie sądzę żeby była zasadnicza różnica między 1.5 i 1.6. Mój 1.5 5l na 100 km to spala tylko w trasie i z górki. Realne spalanie mam 7-8l na 100 km.

[Kijankax]

Nie wiem jak spala 1.6 ale 1.5 pokazuje wartosci zblizone do 1.0. Jak jedziesz spokojnie krajówkami, to nie tylko 5.0 ale i 4.5 pokaże. Tyle, że coś za coś. Na dobrą sprawę to za sprawą wltp nie czuć tych 160km.

[dzyszla]

Nie wiem jak spala 1.6 ale 1.5 pokazuje wartosci zblizone do 1.0. Jak jedziesz spokojnie krajówkami, to nie tylko 5.0 ale i 4.5 pokaże. Tyle, że coś za coś. Na dobrą sprawę to za sprawą wltp nie czuć tych 160km.

Zgadzam się z tym. Acz 7 na autostradzie to mi manual 1.4 przy 140 palił, gdzie 90-100 to było ok. 5,3. W 1.5 automat teraz taka jazda 100km/h to 4.7 bez trudu wychodzi.

[seba101626]

To ja tylko dodam, że sam nieraz schodziłem poniżej 5 l/100 km, no ale mojemu silnikowi ta jazda zbyt nie służyła...
Raz jeszcze dodam - zbyt ekonomicznie nie jeżdżę, chociaż jednocześnie teraz gdy zmieniam biegi przy ok. 3000 obr/min (potrafię tak jechać nawet kilka kilometrów, jeżdżę przez strefę ograniczonej prędkości do 70 km/h, samochód prosi się o 5 bieg) to i tak spalanie nie chce wzrosnąć, max 5.5 l.
Jednocześnie podczas jazdy na krótkich odcinkach po mieście spalanie jest nieporównywalnie większe, no ale często droga się korkuje (nie jakoś bardzo) a przy tym wiecznie ktoś przepuszcza pieszych, o wymuszaczach nie wspominam...

[dzyszla]

To ja tylko dodam, że sam nieraz schodziłem poniżej 5 l/100 km, no ale mojemu silnikowi ta jazda zbyt nie służyła...

To nadmienię jeszcze, że w mojej poprzedniej (1.4 T-GDI) to generalnie spalanie też niskie miałem i często jeździłem tak po 1,5k obrotów. Ale tak z raz na dwa-trzy miesiące dawałem mu dwójka-6k-trójka-6k z pedałem w podłodze i już cyk szósteczka (manual) i po tych akcjach ewidentnie potrafiło jeszcze spaść potem spalanie o jakieś 0,2. Oczywiście po pewnym czasie ten efekt zanikał, ale w sumie tak jeździłem 70kkm i nic się złego nie działo. Po prostu chyba lubi raz na jakiś czas przedmuchać i można sobie ekonomicznie jeździć.

[dam9an]

Kazde auto trzeba przegonic czasem. Zwlaszcza jak sie zamula na 1500 obr. Wtrysk bezposredni ma to do siebie ze zbiera sie nagar. I czy to kia czy inne auto jak nie dostanie co jakis czas w palnik to ulegnie awarii

[seba101626]

Kazde auto trzeba przegonic czasem. Zwlaszcza jak sie zamula na 1500 obr. Wtrysk bezposredni ma to do siebie ze zbiera sie nagar. I czy to kia czy inne auto jak nie dostanie co jakis czas w palnik to ulegnie awarii

Rozumiem, ale NIGDY nie jeździłem i nie zmieniałem biegów przy 1500-1800 obr/min mimo, że samochód sam się o to prosi (może kilka razy "na próbę" ale szybko stwierdziłem, że moc i dynamika spadła niemal do zera). Zawsze moim minimum było 2000-2200 obr/min, obecnie zmieniam biegi przy 2500-3000 obr/min, chyba, że mam okazję ruszać pierwszy ze świateł, wtedy jest ok. 4000-4500 obr/min (powiedzmy raz na 100 km).
Inna sprawa, takie coś nie powinno się trafić nawet największemu eko-driverowi przy tak niskim przebiegu...
Na razie mam spokój. Ciekawe co mi powiedzą w salonie przy wymianie oleju.

PS: Wzrost spalania minimalny, na razie mam średnio tylko 5,5 litra, a nieraz jeszcze mniej (dużo więcej gdy jeżdżę na mieście, przy zimnym silniku, wiecznie przepuszczając pieszych).