AAA AUTO - opinie - odsprzedaż Kia Sportage V

[jarmk]

Kilka dni temu postanowiłem sprzedać swoją KS V.
Od momentu wystawienia ogłoszenia na OTOMOTO, miałem kilka telefonów od pracowników AAA AUTO, namawiających mnie do odsprzedania im swojego auta, zapewniając przy okazji, że jeśli z autem będzie wszystko w porządku, tak jak w ogłoszeniu, są w stanie mi za nie zapłacić mniej więcej tyle ile chce..
Przed chwilą właśnie dzwoniła miła pani, tłumacząc zasady tej firmy i namawiając do przyjazdu do ich oddziału do Gdańska (bo mieszkam w okolicy).
"Googlając" w necie widzę, że jest to duża sieć autohandli, nie tylko w Polsce i mają różne opinie..
W związku z powyższym chciałbym spytać, czy ktoś z Was miał może styczność z tą firmą..? Czy można im zaufać..? Nie chcę na darmo jechać do nich 70 km, a oni zaproponują mi śmieszne pieniądze...

[Lunar GT]

Takie tam, może będzie OK a może nie, to co słyszałem o nich raczej nie było pochlebne

[jarmk]

Dzięki, no tego właśnie się obawiam.. niby widzeli moje ogłoszenie, a ja chce za auto jakieś ok. 137000 zł. i niby się zagadzają jeśli będzie ok...
Babka wypytywała o naprawy, wypadki, malowanie auta...
A to moje ogłoszenie.. i nie wiem co robić, czy jechać do nich czy nie...
https://www.otomoto.pl/osobowe/oferta/k ... 0123130132

[Lunar GT]

Może będzie dobrze ale pewnie będą ściemniać żeby urwać jak najwięcej i możesz tylko stracić czas i nerwy. Twój wybór.

[Klimton]

Dziwne, że akurat teraz o tym piszesz. Jest kara dla nich w ostatnich dniach. Więcej np tutaj
https://www.money.pl/gospodarka/72-mln- ... 7152a.html

[jarmk]

Dziwne, że akurat teraz o tym piszesz. Jest kara dla nich w ostatnich dniach.

Czemu dziwne..?
Widziałem te info o karze dla nich "Googlając" wszelakich info o tej firmie... czeskiej zresztą firmie..

[inquis]

Na Twoim miejscu zaczekalbym tydzień- dwa na "normalnego" klienta, a dopiero potem bawił się w czeskie wynalazki... Inna sprawa jak szybko chcesz sprzedać auto.

[MARCO46]

Ponoć dostali wielką karę od uokik za nieprawidłowości.

Miałem 2 styczności.
Raz wydzwaniali po mojego forda focusa. Widzieli ogłoszenie, itd. Kwota niby ustalona. Pojechałem czekałem 1,5 godziny po czym usłyszałem kwotę o kilka tysięcy niższą.
3 lata temu pojechałem z Poznania do Łodzi po forda ka dla kobiety.
Kłamcy , matacze. Mało co się zgadzało. Gdybym był sam to pewnie bym komuś przypierd...ł. Aż mną telepało. Zmarnowane pół dnia i 500 zł.

Czekaj na klientów z ogłoszenia. Poprzedniego focusa , kt miał 4 lata , stan naprawdę igła. Przebieg 44 tys km, serwisowany. Wykupiona dłuższa gwarancja itd. Sprzedawałem 3x w różnych okresach. Finalnie dostałem ciut więcej niż za niego zapłaciłem.
A może zostaw w rozliczeniu?

Ten syfiasty AAA odradzam w 1 000 000 %.

[Tolinek]

Będę chcieli dać Ci max 70% wartości rynkowej pojazdu. Liczą na desperatów. Nie warto wogóle zaprzątać sobie nimi głowy.

[Krych86]

Przy sprzedazy poprzedniego auta tez mialem od nich telefony. Jako, że nie miałem daleko, a nikt inny nie dzwonil, to podjechalem. Auto posprawdzali, zgadzalo sie, wiec chcieli kupic. Jak przyszlo co do kasy to ich pierwsza oferta była około 20% mniej od ceny z mojego ogłoszenia. Oczywiście sie nie zgodzilem, ale po negocjacjach stanelo mniej wiecej na 90% tego co chcialem. Cos tam wlasnie przebakiwali o oplatach dodatkowych, ale powiedzialem na koniec ile musi byc dla mnie do kieszeni i odpuscili. Ja sie zdecydowalem i sprzedalem im auto. Czy to byla dobra decyzja, to nie wiem. Ale kasa byla szybko na koncie i temat zamkniety. Warto miec na uwadze, ze jesli masz cene mniej wiecej rynkowa, to na pewno zaproponuja sporo mniej, bo jednak musza zarobic. Ale tez mozna ponegocjowac w razie co A jeśli nie tajemnica, czemu sie rozstajesz ze Sportage?