Dla mnie jakieś jednostkowe sprawy z pojedynczymi użytkownikami nie mają żadnego znaczenia. To kompletnie nie rzutuje na daną markę lub model. A tak między innymi Ty starasz się to przedstawiać.Marek3003 pisze: ↑11 kwie 2024, 12:34Moim zdaniem powinieneś wyluzować. Przestać pisać o braku umiejętności czytania czy o tym co kogo boli.ProCee_d56 pisze: ↑10 kwie 2024, 18:00 Brak umiejętności czytania testów i kojarzenie faktów, to nie wada, to cecha.
Testy nie są robione przez producenta samochodu, a twierdzenie, że KIA ukrywa usterkowość swoich aut, to tylko śmieszna teoria spiskowa.
Można przeczytać test Auto Świat na temat eksploatacji przez 100 tyś. kilometrów Proceed'a. Nie było żadnych usterek, wad i awarii, co pewnie niektórych mocno boli. Oj jak mocno. Były tylko jakieś nieistotne plamki rdzy na podwoziu. Ale te drobiazgi to nie wada, a nawet nie cecha.
Na pewno w KIA nie potrafią też tak dobrze ukrywać i oszukiwać jak ci z za Odry w sprawie spalin samochodowych. To nie wada dojczland, to ich cecha od stuleci. I dalej się pogłębia...
Użytkownik Kii pisze o diagnozie Aso Kii - nagar przy 24 tyś km by go usunąć chcą ściągać głowice.
Mogę wyrazić swoje zdanie, że to bardzo dziwne bo mowa o aucie kilku letnim praktycznie nowym.
Po co te docinki o Volkswagenie?
Pomóż Koledze rozwiązać problem, może nie trzeba ściągać głowicy? Może idzie kanały wyczyścić inaczej? Może innym się to przyda bo było już kilka postów o szarpaniu.
Jak wiesz mi zostało jeszcze 6 miesięcy do sprzedania auta. To moja decyzja zła lub dobra i podobnie podjąłem decyzję o kupnie nowej Kii i za to odpowiadam. Szkoda życia na takie dyrdymały czy ktoś umie czytać czy nie, czy kojarzy fakty czy nie.
I przepraszam ale ja Kii na razie więcej nie kupię ale szanuję zdanie innych. Mój przyjaciel ma EV 6 i jest mega zadowolony. Ma takie prawo i ja mam prawo do swojego zdania
Nie znam rozwiązania problemu z nagarem w kolektorze. Metod jest kilka i są opisane w Internecie.
Natomiast szajsewagen i dojczeszmelcen nie lubię i moje to prawo. Mówić o tym też.
Nie lubię też nieobiektywnej krytyki ,, bo komuś coś". Nie znasz nawet historii tego pojazdu i sposobu jego użytkowania.
Możesz kupować jakie chcesz samochody i nic mi do tego. Każdy z nich ma prawo zepsuć się.
A co do silników GDI i T-GDI jest dużo materiałów jak je eksploatować i jak o nie dbać. Można poszukać i poczytać.