Forum Kia

Dokładnie. Za upatrzone przeze mnie Niro w wersji Business Line i jedynie przy dołożeniu innego lakieru niż podstawowy wołają sobie obecnie 150700 zł i właśnie z tego powodu cały czas biję się z myślami.
Nie ukrywam, że zamówienie na to auto już złożyłem, ale póki co, to raczej po to żeby mieć gwarancję obecnej ceny, gdyż różnie może być za chwilę, a najpewniej wraz z nowym rokiem może zdrożeć.
No nóż, gwarancję ceny mam, zaliczka w razie czego jest zwrotna, a ja jeszcze czekam na...premierę nowego Hyundaia Kona , który ma się pokazać na początku roku i gdzie (w Hyundaiu) dają jeszcze zniżki na grupy zawodowe, o czym w KIA można zapomnieć (w zasadzie nie było mowy o żadnych rabatach).
Póki co Niro cały czas jest jednak na pierwszym miejscu w moim rankingu. Nawet w porównaniu do nowego Civica, który mimo większej mocy i teoretycznie spodziewanej większej bezawaryjności jakoś mnie nie przekonał. Tym bardziej ceną, bo za średnią wersję wyposażenia trzeba już zapłacić powyżej 150 tys. zł.

Dodam swój komentarz na temat nowego niro hev. Zrobiłem już ponad 3 tyś kilometrów wersją wyposażenia L z pakietem DW. Jeśli chodzi o osiągi są akceptowalne przyspieszenie do ok 120 jest ok nawet w trybie eco, ale trzeba wziąć pod uwagę, że nie kupuję się takiej hybrydy dla osiągów. Miałem duże wątpliwości do wyświetlacza czy nie będzie miał lagów i w porównaniu do np. toyoty chr jest bez porównania lepiej tym bardziej że ma on ponad 10 cali i wygląda naprawę nowocześnie. Temat spalania. Po zrobieniu ponad 3 tyś km średnia spalania wynosi 4.1 l trasy do pracy ok 15 km w jedną stronę i w wakacje zrobiłem jedną dłuższą trasę nad morze - ponad 600 km w jedną stronę. W trasie w okolicach 140 km/h już wychodzi ponad 6l jazda powyżej 140 robi się już głośno. Na trasach przy prędkościach ok 80-100 km/h spalanie ok 4,5 wychodzi. Jak obchodzę się delikatnie z gazem potrafię zejść do 3l na trasie do pracy. Tryb turbo używam rzadko tylko jak chcę dynamicznie wyprzedzić. Do wad zaliczyłbym mały skrawek listwy piano taki pionowy obok lusterka wkurzające jest przy jeździe jak światło się od niego odbija i to bym zlikwidował. Nie lubię piano black, ale w środku fragment w okolicy zmiany biegów nie przeszkadza mi, trzeba pamiętać żeby nie szurać kluczami czy telefonem to nie będzie się rysował. Ogólnie jestem zadowolony rozpatrywałem xceeda, konę, CHR, t-roca, mazda 3 nie żałuję decyzji, ale z perspektywy czasu jak był miał wybór bym dopłacił do najwyższej wersji głównie z uwagi na el. fotele. Trzeba pamiętać, że w tej klasie auta nie kupuje się hybrydy żeby jeździć szybko autostradami czy drogami expressowymi żadna nie będzie ekonomiczna i komfortowa jeśli chodzi o hałas w kabinie.

Dziękuję za opinię użytkownika.
Tym bardziej, że na razie jest ich mało.
Jako osobnik, który świeżo złożył zamówienie na to auto, cieszę się, że wśród tych opinii, które się pojawiły na razie nie widać jakichś większych narzekań.

Jeszcze zapomniałem wspomnieć o rekuperacji, że można włączyć auto wtedy sam przewiduję kiedy włączyć rekuperację i dohamowywuje np. jak zbliża się do stojącego auta z przodu nie trzeba się bawić łopatkami i działa to fajnie. Przy sporcie łopatkami zmienia się biegi, ale to chyba taki bajer mało użyteczny. Świetna sprawa jest auto hold którego nie trzeba włączać za każdym uruchamianiem samochodu tylko zapamiętuje wybór dla mnie było to istotne bo lubię ten tryb, a nie we wszystkich testowanych przeze mnie samochodach mógł być włączany na stałe.

Hej forumowicze,
czy ktoś z Was odebrał już zamówiona Kię Niro EV w Polsce?
znam tylko jedną osobę na grupie na FB która miała szczęście ponieważ zamówiła model zamówiony od razu przez dealera. Chodzi mi o ot czy ktoś zamawiał Niro EV we własnej konfiguracji i już odebrał auto? Ja zamawiałem u dealera w Łowiczu. Powinna być do końca listopada ale na razie cisza.Pozdrawiam

Sugeruję zajrzeć na elektrowoz.pl i ich forum. Z tego co widziałem to parę osób pisało, że już odebrało.

Ok, dzięki zajrzę.

Taka oto ciekawostka - obejrzałem amerykanski test nowego Niro. I ku mojemu zaskoczeniu, na tamtejszym rynku auto oferowane jest nie z pokrętłem, a zwykłą dźwignią zmiany biegów, zbliżoną do tej, która jest w pierwszej generacji. A i światła mijania były zwykłe "żarówkowe".

Orin pisze: ↑13 paź 2022, 16:07 Taka oto ciekawostka - obejrzałem amerykanski test nowego Niro. I ku mojemu zaskoczeniu, na tamtejszym rynku auto oferowane jest nie z pokrętłem, a zwykłą dźwignią zmiany biegów, zbliżoną do tej, która jest w pierwszej generacji. A i światła mijania były zwykłe "żarówkowe".

Tak samo jest np. ze Sportage. Inne na rynek europejski a inne na "resztę" świata.

Orin pisze: ↑13 paź 2022, 16:07 zwykłą dźwignią zmiany biegów, zbliżoną do tej, która jest w pierwszej generacji

Bo przeciętny gość w USA nie ogarnie nic innego.