KASUJĄCY SIĘ LICZNIK "OD TANKOWANIA DO TANKOWANIA"

[kemotl]

Tu z tym buksowaniem nawet nie chodzi o to że koła wpadają w poślizg. W którejś już KIA która jeżdze jest tak że jak nie umiejętnie za gwałtownie wciśnie się gaz to te buksowanie wygląda jakby kola się odbijały z powodu nie sprawnych amortyzatorów.Miałem to w ceedach. W sportage się przyzwyczaiłem i nauczyłem się sprawnie ruszać bez buksowania.

[patrykk]

podczas ruszania ciężar przenosi się na tył i przód się unosi, to standardowe zachowanie auta. Im wyższe zawieszenie tym buksowanie kół jest bardziej spotęgowane. Dziwne tylko, że ESP nie hamuje kół na starcie aby uniknąć tego.

[unfocused]

wygląda jakby kola się odbijały z powodu nie sprawnych amortyzatorów.

Miałem to w przednionapędowym focusie, zwłaszcza na mokrej nawierzchni. Auto wyposażone w ESP i inne pomagaczo-przeszkadzacze. IMHO normalne zachowanie przy dużej mocy i małej przyczepności.

[MARCO46]

Zrobiłem małe doświadczenie.

Po zatankowaniu jeździłem bez auto hold.
Zrobiłem 250 km i nic sie nie skasowało pierwszy raz od zakupu auta!
Zatankowałem; znowy auto hold wyłączone i 90 km po mieście / wokół komina + 2x80 km trasa. I znowu nic się nie skasowało!
Zatankowałem , auto hold aktywny i po niecałych 30 km skasowanie. Po niewielkim dystansie kolejne.

Prosiłem by jakoś auto hold "wyregulować" bo to może od powoduje te kasowania przez zbyt "agresywną pracę". Niby nie można.
Rano ruszam (lub po myciu / po deszczu) , a hamulce tak jakby się "zapiekały" ; pisk.
Zazwyczaj jakby z lewego przodu.

....serwis nieprawidłowości nie stwierdził.

Podobnie nie dostrzegł bujnięcia przy ruszaniu - tak jakby dopiero bieg się wkleszczył gdy samochód już rusza. Albo bujnięcia gdy włączam wsteczny. To się dzieje czasami - bez żadnych zgrzytów.

[dwat]

w serwisie mówią o "układaniu" się auta - na 3000km będę jechał wymienić olej bo sugerowali - okazuje się, że są opiłki metalu w oleju i warto to zrobić; MARKO46 Rozbawiles mnie tym stwierdzeniem.

U mnie od soboty skasował się trzy razy, a jest dopiero czwartek. Kasuje się co kilkadziesiąt kilometrów, bardzo często, a mam przejechane dopiero 8000 km.

[MARCO46]

w serwisie mówią o "układaniu" się auta - na 3000km będę jechał wymienić olej bo sugerowali - okazuje się, że są opiłki metalu w oleju i warto to zrobić; MARKO46 Rozbawiles mnie tym stwierdzeniem.

U mnie od soboty skasował się trzy razy, a jest dopiero czwartek. Kasuje się co kilkadziesiąt kilometrów, bardzo często, a mam przejechane dopiero 8000 km.

Moje doświadczenie jest takie.
W poprzednim aucie zanim je zwróciłem po 364 dniach licznik nie skasował się tylko ostatnie 3 tankowania przed oddaniem (1 wokół komina i 2 po trasie) - może się coś "zamuliło" i wszystko byłoby OK? Nie wiem bo wziąłem nowe. Ale nagrałem moment kasowania i związany on był z samoistnym, na postoju uzupełnieniem się poziomu paliwa. I to był problem bo auto odczytało to jako pełny zbiornik i skasowało licznik.
Tu się też kasował tylko rzadziej i moja obserwacja jest taka.
Spróbuj wyłączyć auto hold.
Albo gdy masz auto hold muśnij tylko gaz by auto ruszyło i gdy pojawi się jakakolwiek cyfra na prędkościomierzu to dodaj już gazu normalnie.
W tych 2 przypadkach - jak tak robię; licznik mi się nie kasuje.

Gdybyś chciał pogadać zostaw kontakt na priv.