Forum Kia

Witam serdecznie
Nie dawno odebrałem auto wersja 1,5 BL+ AEB i mam pytanko
Jakim środkiem moge pielęgnować ( czyścić) wnętrze ( kokpit...) aby nie uszkodzić/ zniszczyć
Bardzo prosze o wskazówki rady
Z góry dziękuję i pozdrawiam

Do czyszczenia - sucha miękka szmatka (microfibra) ewentualnie lekko wilgotna od zwykłej wody. Do ciaprania wszelkiej maści preparaty maskujące bród.

Robię tak samo, żadnych preparatów. Raz na tydzień delikatnie przecieram wszystko w środku (plus odkurzanie) i to wystarczy, by żona mi nie marudziła, że syf w aucie .

A jakiś dobry patent na czyszczenie kierownicy?
Podobno są jakieś specjalne ściereczki.
Powinno być czysto ale się nie ślizgać

Kokpit jak nie mega brudny to Good Stuff interior detailer (fajny zapach), albo prędzej APC 1:20 i dressing (ADBL Interior WOW, Funky Witch Gentleman - produktów jest masa, wszystko zależy czy wykończenie połysk, satyna, mat).

Skóra to delikatny preparat do czyszczenia skór colourlock soft (mają też jednorazowe chusteczki własnie), albo ADBL Leather Kit (tu masz płyn do czyszczenia i mleczko do odżywiania/zabezpiecznia).

Kosmetyki do wnętrza to temat rzeka.
Radzę tylko kupić delikatne mikrofibry (np. Work Stuff Gentleman), by nie porysować sobie piano black jeśli masz

... i nie wjeżdżaj w błoto ani też nie jedź zimą bo solą drogi - jak później umyjesz ten samochód??? Trzeba będzie użyć wody i chemii - no i będzie po nadwoziu, wyparuje
Nie wiem, ja tam kiedyś słyszałem o takich wymysłach jak mikroorganizmy, i o fantasmagoriach jak elektryczność statyczna przyciągająca kurz. Woda niestety tego tematu nie załatwia. Dlatego używam powszechnie dostępnych środków do czyszczenia kokpitu (Nigrin, Plak, itp.) + zwykła mikrofibra. Wnętrze w 14-letnim samochodzie po takiej konserwacji mam jak nowe.
Do skóry naturalnej - chusteczki nasączone dedykowanym środkiem do skóry naturalnej.
A przede wszystkim polecam zdrowy rozsądek...

Polecam zobaczyć jakieś porównanie plaka do pierwszego lepszego dressingu. Plak nie dość że natłuszcza, to jeszcze przyciąga brud.
Jak masz na nieoczyszczoną powierzchnie nałożyć plaka, to już lepiej nic nie dawać.

Ludzie potem się dziwią, że deska ma inny kolor jak ktoś po latach ścięgnie warstwy plaka z kokpitu
Na szybkie akcje gdy nie ma mega syfu to QDek, jak już brudu trochę to APC + dressing.

Każdy zobaczy różnice.

Co do mycia zimą - powłoka/wosk położony przed i potem wystarcza oprysk lub piana aktywna. Grunt to zabezpieczyć jakimś LSP, wtedy też się syf tak nie łapie i łatwo domyć na bezdotyku (bez szczoty).

Powiem tak. Z dressingu "fachowców" na plastiki zewnętrzne skorzystałem dwa razy - na dwóch różnych samochodach (przy okazji konserwacji nadwozia - raz ceramika, raz wosk). A raz było to w najlepszym zakładzie w okolicy. Po godzinie od wyjechania od detailingu plastiki wyglądały super. Po tygodniu - tak nędznie, że im prędzej je potraktowałem swoim ulubionym K2 BONO (po dokładnym umyciu samochodu, rzecz jasna).
Mam przeczucie graniczące z pewnością, że dressing na środek samochodu u magików jest podobnej jakości jak ten na zewnątrz - wygląda dobrze przez góra parę dni... A popularne środki, nałożone zgodnie z instrukcją i zdrowym rozsądkiem są jakieś 10 razy lepsze i 1000 razy tańsze.
Nie wiem kto tutaj pisze o nakładaniu chemii na brudne powierzchnie - ja na pewno nie.

Sprawdźcie sobie Soft99 Wash Mist Plus, fajny środek do czyszczenia na bieżąco wnętrza.

A nie wystarczy odkurzyc wnetrza, zetrzec kurze sciereczkami do kokpitu, porzadnie umyc szyb ciepla woda z plynem a potem wytrzec scierka do szyb (taka np. z viledy co nie zostawia smug), taka scierka do szyb dobrze tez sie sciera piano-black bo nie zostawia smug i framfocli i nie rysuje. A na zewnatrz umyc bezdotykowo, a raz za czas miekka gabka i wiadro z woda i szmponem z woskiem. W srodku i na zewnatrz auto jest czyste, bez jakis specjalnych kombinacji.
A wogole to co to jest ten dressing? Bo mi sie z salatka kojarzy ma to polska nazwe?