Nagrzewanie się tarcz hamulcowych i opon
Re: Nagrzewanie się tarcz hamulcowych i opon
Nie zapominajcie za tam jest też napęd. Dlatego opony na tyle rozgrzewają się bardziej w czasie jazdy (co widać po ciśnieniu).Od kedy my czujemy że parzy? 50-60st? Co to za temperatura dla układu hulcowego? Żadna. Pamiętaj aby nie myć auta z ciepłymi tarczami jeśli chcesz mieć je proste.
Re: Nagrzewanie się tarcz hamulcowych i opon
dzięki, pamiętam, tylko ciężko dojechać na myjnię chyba że 20 km/h albo zrobic postój 30 min aż tarcze ostygną.michal84 pisze: ↑20 sie 2022, 12:24 Nie zapominajcie za tam jest też napęd. Dlatego opony na tyle rozgrzewają się bardziej w czasie jazdy (co widać po ciśnieniu).Od kedy my czujemy że parzy? 50-60st? Co to za temperatura dla układu hulcowego? Żadna. Pamiętaj aby nie myć auta z ciepłymi tarczami jeśli chcesz mieć je proste.
Przy aktualnych ulewach w całym kraju i zalanych drogach to nie ma za bardzo wyjścia jak wjechać w taką kałużę bo jazda po chodniku może skończyć się pękniętą oponą....
Re: Nagrzewanie się tarcz hamulcowych i opon
Jak masz na myjkę kilka skrzyżowań i nie będziesz przez nie szaleć to tarcze nie będą jeszcze mocno rozgrzane. Ale po długiej jeździe nie myj. W deszczu nic się nie stanie o ile będziesz unikać głębokich kałuż gdzie dużym strumieniem wody zostanie polana bezpośrednio rozgrzana mocno tarcza.seeya pisze: ↑20 sie 2022, 17:48dzięki, pamiętam, tylko ciężko dojechać na myjnię chyba że 20 km/h albo zrobic postój 30 min aż tarcze ostygną.michal84 pisze: ↑20 sie 2022, 12:24 Nie zapominajcie za tam jest też napęd. Dlatego opony na tyle rozgrzewają się bardziej w czasie jazdy (co widać po ciśnieniu).Od kedy my czujemy że parzy? 50-60st? Co to za temperatura dla układu hulcowego? Żadna. Pamiętaj aby nie myć auta z ciepłymi tarczami jeśli chcesz mieć je proste.
Przy aktualnych ulewach w całym kraju i zalanych drogach to nie ma za bardzo wyjścia jak wjechać w taką kałużę bo jazda po chodniku może skończyć się pękniętą oponą....
Re: Nagrzewanie się tarcz hamulcowych i opon
Powiem Wam że jest coś w tym grzaniu - się aż zastanowiłem czy z autem wszystko OK.
Grzeje się cały jak wściekły!
10-20km raczej spokojnej jazdy, bez wysokich prędkości, mocnych hamowań, może 2-3 dynamiczniejsze przyspieszenia po drodze, ale tak na pół gwizdka.
Otwieram drzwi i aż bucha gorącem
Obszedłem auto i w sumie nie ma jednego źródła - gorące są koła/nadkola, gorąc od silnika, od wydechu - cały jest nagrzany.
W 2.0 tak nie miałem.
Grzeje się cały jak wściekły!
10-20km raczej spokojnej jazdy, bez wysokich prędkości, mocnych hamowań, może 2-3 dynamiczniejsze przyspieszenia po drodze, ale tak na pół gwizdka.
Otwieram drzwi i aż bucha gorącem
Obszedłem auto i w sumie nie ma jednego źródła - gorące są koła/nadkola, gorąc od silnika, od wydechu - cały jest nagrzany.
W 2.0 tak nie miałem.
-
- Posty: 25
- Rejestracja: 30 sie 2021, 13:36
- model samochodu: Stinger GT 3.3 455KM w.poliftowa
Re: Nagrzewanie się tarcz hamulcowych i opon
Mam wersję 3,3 V6.
Nie stwierdziłem u siebie jakiegoś nadmiernego grzania tarcz.
Jednak co do samych tarcz, to uważam, że są słabej jakości.
W tarczach fabrycznych wystąpiło bicie po przejechaniu około 7 tys. km.
Przeprowadzałem samodzielnie procedurę docierania zgodnie z wytycznymi.
Tarcze te zostały wymienione w ramach gwarancji przy przeglądzie po 10 tys. km.
Nowo założone tarcze i klocki były docierane przez kogoś z serwisu.
Niestety zaczęły już bić po przejechaniu około 4 tys. km. Szczególnie jest to odczuwalne przy lekkim hamowaniu.
Powiedzieli na serwisie, że drugi raz bezpłatna wymiana w ramach gwarancji nie wchodzi w grę.
Nadmienię tylko, że nigdy nie myłem auta przy rozgrzanych tarczach, ani nie wjechałem nigdy w głęboką kałużę.
Czy ktoś z właścicieli stingera miał podobną sytuację???
Nie stwierdziłem u siebie jakiegoś nadmiernego grzania tarcz.
Jednak co do samych tarcz, to uważam, że są słabej jakości.
W tarczach fabrycznych wystąpiło bicie po przejechaniu około 7 tys. km.
Przeprowadzałem samodzielnie procedurę docierania zgodnie z wytycznymi.
Tarcze te zostały wymienione w ramach gwarancji przy przeglądzie po 10 tys. km.
Nowo założone tarcze i klocki były docierane przez kogoś z serwisu.
Niestety zaczęły już bić po przejechaniu około 4 tys. km. Szczególnie jest to odczuwalne przy lekkim hamowaniu.
Powiedzieli na serwisie, że drugi raz bezpłatna wymiana w ramach gwarancji nie wchodzi w grę.
Nadmienię tylko, że nigdy nie myłem auta przy rozgrzanych tarczach, ani nie wjechałem nigdy w głęboką kałużę.
Czy ktoś z właścicieli stingera miał podobną sytuację???
Re: Nagrzewanie się tarcz hamulcowych i opon
Tarcza lekko bije a klocek popiskuje przy lekkim hamowaniu. Potwierdzam i nic z tym nie robię, bo nie będę się szarpał - dojadę komplet i wymienię na coś lepszego. Wygląd Stingera jest premium - niestety wykonanie nie
Re: Nagrzewanie się tarcz hamulcowych i opon
60-80st dla tarcz to żadna temperatura-zwykła miejska jazda. Żeby zatrzymać 1800kg jednak potrzebne jest spore tarcie Tu działa fizyka. Tarcie zamieniane jest na ciepło. "Zwykłe" tarcze zazwyczaj wytrzymują ok.300-350st. Jak mówi google taką temperaturę możesz osiągnąć już przy 3krotnym mocnym hamowaniu z zaledwie 60-0. Bardziej sportowe układy radzą sobie do 600st Więc takie 60-100st to normalna delikatna praca takiego układu przy tej masie samochodu.
Co do gorąca spod samochodu to też to czuję. Jednak to nie jakieś małe 1.0 tylko 3,3L, a im większy piec tym większe ciepło A u nas jest aż 2xturbo(nawet 250st w normalnych warunkach). Normalna temperatura spalin to ok700-1000st a u nas to wpada w takie "grzejniki" jak: 2xkatalizator(ok300st w normalnych lekkich warunkach. Robocza-optymalna ~600-800st), 2xGPF(~150st w normalnych warunkach jak się nie wypala), do tego 2 gorące rury wydechowe.
No musi bić od niego gorąco
Co do gorąca spod samochodu to też to czuję. Jednak to nie jakieś małe 1.0 tylko 3,3L, a im większy piec tym większe ciepło A u nas jest aż 2xturbo(nawet 250st w normalnych warunkach). Normalna temperatura spalin to ok700-1000st a u nas to wpada w takie "grzejniki" jak: 2xkatalizator(ok300st w normalnych lekkich warunkach. Robocza-optymalna ~600-800st), 2xGPF(~150st w normalnych warunkach jak się nie wypala), do tego 2 gorące rury wydechowe.
No musi bić od niego gorąco
Re: Nagrzewanie się tarcz hamulcowych i opon
A więc jeździć, cisnąć obserwować
W sumie masz rację - pomyślałem, weź zagotuj prawie 10l gar oleju i zobacz kiedy wystygnie, a co dopiero rury, wydechy, cały blok silnika itp.
W sumie masz rację - pomyślałem, weź zagotuj prawie 10l gar oleju i zobacz kiedy wystygnie, a co dopiero rury, wydechy, cały blok silnika itp.
Re: Nagrzewanie się tarcz hamulcowych i opon
A co do koreańskiego shitu - przeca to jest Brembo a nie KIA na hamulcach?!? Pewnie robią je dla koreańców ale jednak firmują.