Szarpanie przy niskich prędkościach w 1.4T-GDI z DCT.

[wob_czer_kap]

Dzięki za podpowiedź MikeCz. Podkreślę jeszcze tylko, że opisane przeze mnie objawy pojawiają się wyłącznie przy biegach 1 i 2. Na wyższych biegach ani razu nie zauważyłem nieprawidłowości. Jak wertuję internet na okoliczność ślizgania sprzęgła to raczej piszą, że na wyższych biegach też to powinno być widać. U mnie tego nie widać.

[lukobw]

viewtopic.php?t=10623

[JQZ]

(...) I nagle zmiana świateł na zielone więc chciałbym ruszyć, zanim całkiem stanąłem. I teraz bardzo często zamiast płynnie zacząć przyspieszać nagłe słyszę STUK w skrzyni biegów połączony z brakiem reakcji/przyspieszenia oraz równoczestnym wzrostem obrotów silnika do 1,5-2 tys obrotów. Brzmi to tak, jakby bieg "wyskoczył" albo "nie zaskoczył" i coś z czymś trzasnęło. Dopiero zdjęcie nogi z pedału gazu i ponowne spokojne wznowienie przyspieszenia umożliwia kontynuowanie jazdy. Dzieje się tak prawie każdego dnia.

Hmmm.... A jak się zachowuje, jak jedziesz w korku z małą prędkością i nagle próbujesz przyspieszyć? Ja miałem podobny przypadek ze 2 razy, za to z 5 razy w ciągu ostatniego roku miałem tak, że w podobnej sytuacji - próba nagłego przyspieszenia po wcześniejszym zwolnieniu prawie do zera - skrzynia bardzo mocno i głośno szarpnęła, ale bieg się załączył.
Podobnie jak u Ciebie, na wyższych biegach problemów z przełączaniem nie ma. Co więcej, od początku zauważyłem, że wyższe biegi przełączają się dużo płynniej - przy niższych było czuć, że nastąpiło przełączenie, na wyższych nie.

[michal3141]

Witam forumowicze. Chciałbym dopisać się do tego posta i opisać podobne zjawisko, które ja obserwuję w swojej skrzyni DCT. Problem objawia się wyłącznie kiedy auto dojeżdża na światłach i już prawie się zatrzymuje. Jest to taki moment, kiedy robi się już za wolno na bieg 2 ale jeszcze zbyt szybko na bieg 1. I nagle zmiana świateł na zielone więc chciałbym ruszyć, zanim całkiem stanąłem. I teraz bardzo często zamiast płynnie zacząć przyspieszać nagłe słyszę STUK w skrzyni biegów połączony z brakiem reakcji/przyspieszenia oraz równoczestnym wzrostem obrotów silnika do 1,5-2 tys obrotów. Brzmi to tak, jakby bieg "wyskoczył" albo "nie zaskoczył" i coś z czymś trzasnęło. Dopiero zdjęcie nogi z pedału gazu i ponowne spokojne wznowienie przyspieszenia umożliwia kontynuowanie jazdy. Dzieje się tak prawie każdego dnia. Boję się, że w końcu coś się w tym rozsypie i wygeneruje olbrzymie koszty. Czy to normalny objaw przy skrzyniach DCI czy świadczy o jakieś usterce? Podpowiedzcie co z tym zrobić. Przebieg około 65 tys ale taki objaw (tylko jakby z mniejszym nasileniem) występował już po kilkunastu przejechanych tysiącach km.

Nie wiem czy to normalny objaw, ale to co opisujesz dość dobrze oddaje i moje wrażenia, a mam połowę Twojego przebiegu około 32 tys km.
U mnie wygląda to tak: Jadę, jadę, muszę zwalniać bo np. tworzy się korek, po czym auto prawie się zatrzymuje, ale nie do końca i teraz jak próbuję przyspieszać to dość często zdarza się taki stuk połączony z chwilowym brakiem reakcji na gaz i szarpnięciem. Dodam że jeśli zatrzymam się do zera i próbuję ruszać od zera to jest płynnie i ok. Szczerze to mam wrażenie że ten objaw też się u mnie nasila z przebiegiem. Wygląda jakby ta skrzynia tak miała skoro więcej osób opisuje praktycznie to samo.

[Tichy]

To co opisałem, to inny problem. Opóźniona reakcja, którą opisujesz to raczej norma w skrzyniach dwusprzęgłowych.